Każdy porządny DAW powinien posiadać automatyzację czyli funkcjonalność, która wyręczy nas w manualnym regulowaniu różnych pokręteł, suwaków, kontrolek i czego sobie tylko zażyczymy. Ułatwia to pracę i zastępuje dodatkową parę (a czasami i dwie) rąk na etapie miksu (czy masteringu). W tym wpisie poznacie podstawy automatyki dostępnej na pokładzie LMMS.
Dzisiaj dowiecie się jakie ciekawe rzeczy można wyprawiać ze stopą perkusyjną, aby uzyskać twardy, energetyczny kick. To, co dzisiaj przeczytacie i usłyszycie wyznacza jakiś kierunek, niemniej jednak jest kroplą w morzu potrzeb, więc zachęcam do eksperymentowania i poszukiwania własnych brzmień po zapoznaniu się z tym wpisem. No ale przejdźmy do rzeczy…
W tym videotutorialu zabiorę Cię na krótką wycieczkę po spolszczonym interfejsie LMMS. Przygotuj sobie kubek gorącej herbaty i usiądź wygodnie, bo z 30min. screencasta usłyszysz parę słów o instrumentach wtyczkowych, efektach, dowiesz się co nieco o funkcjonalnościach, które oferuje ta cyfrowa stacja robocza i zobaczysz podstawy obsługi interfejsu. Owocnej podróży! =)
Dziś trzecia część cyklu, a zarazem pierwszy videotutorial, z którego dowiesz się czym jest Sidechain Compression i jak zaaplikować go w oprogranowaniu do tworzenia i edycji dźwięku – LMMS.
Powyższą treść znaleziono m.in. dzięki następującym frazom kluczowym:
sc_embed_player_template1 fileurl=”https://vibender.pl/audio/
Etapem wieńczącym mozolną pracę nad każdą produkcją muzyczną jest mastering. Pomimo ogromnego znaczenia sprzętu i wtyczek masteringowych, nie sposób tu pominąć najważniejszego ogniwa całego procesu, jakim jest człowiek. Efekt pracy każdego realizatora dźwięku – amatora czy profesjonalisty – charakteryzuje się specyficznym brzmieniem. Z tego artykułu dowiesz się, na przykładzie, jak przeprowadzić prosty mastering nagrania z użyciem poznanego we wcześniejszych artykułach interfejsu JAMin.