Często przed muzykami stawiającymi swoje pierwsze kroki w świecie tworzenia muzyki elektronicznej, jednym z pierwszych wyzwań jest wybór cyfrowej stacji roboczej do obróbki dźwięku. Całkiem niezłą alternatywę dla kosztownego oprogramowania komercyjnego stanowi zaawansowany, wieloplatformowy DAW jakim jest LMMS, z którego możesz korzystać zupełnie za darmo i bez zobowiązań.
Linux MultiMedia Studio jest dostępne na systemy Linux, Windows oraz Mac OS. Jest to oprogramowanie o otwartym kodzie źródłowym więc można je bezpłatnie pobrać ze strony projektu. Interfejs przypomina FL Studio (skądinąd również świetny DAW) i na nim jest wzorowany. Pomimo pewnych braków już teraz LMMS pozwala na kompleksowe przeprowadzenie produkcji utworu – od początkowych etapów budowy dźwięku, kompozycji poprzez miksowanie aż do masteringu włącznie.
Po uruchomieniu aplikacja wita nas interfejsem pokazanym na rysunku powyżej. Widoczne cztery okienka to:
- Edytor Kompozycji (Song-Editor): służy do składania utworu w całość, jedna ścieżka w nim to jeden instrument lub pętla perkusyjna/basowa. Co więcej, istnieje możliwość zaimportowania na ścieżkę dowolnego pliku dźwiękowego i nałożenia nań efektów
- Edytor Perkusji i Basu (Beat+Bassline Editor): jak wskazuje nazwa to edytor pętli perkusyjnych i basowych. Można do niego dodać niezliczoną ilość generatorów / sampli, natomiast w Song-Editorze będzie nadal widoczny jako pojedynczy ślad
- FX-Mixer: 64-kanałowy mikser audio. Na każdy kanał możemy zapiąć dowolny efekt, podobnież na sumę. Suwaki można powiązać z kontrolerami albo dla każdego z osobna edytować automatykę
- Rack Kontrolerów (Controller Rack): okno, które pozwala łatwo zapanować nad hordami rozwydrzonych kontrolerów. Oczywiście kontrolery można dodawać bezpośrednio do instrumentów / sampli lub na łańcuchy efektowe w mikserze
Co nas powinno najbardziej zainteresować, to panel widoczny w lewej części interfejsu, a w zasadzie trzy jego zakładki, które widzimy poniżej.
- Instrumenty wtyczkowe (Instrument plugins): oferuje 13 różnych wtyczek, z których możemy wykrzesać nieskończoną liczbę brzmień, przy czym już same TripleOscillator i ZynAddSubFX stanowią narzędzia na tyle potężne, że mogłyby zastąpić pozostałe
- Sample (My samples): razem z programem dostarczonych jest kilka setek sampli więc nie wypada nic innego jak je odsłuchać, ewentualnie nałożyć efekty i wykorzystać w swoich utworach
- Presety (My presets): to zestawy presetów do syntezatorów programowych – również bardzo wiele brzmień czekających na wykorzystanie
Pozostałe zakładki służą do nawigacji po dysku twardym oraz przepastnych zasobach LMMSa. Znajdziemy w nich sporo przykładów i tutoriali, a także kompletne utwory wykonane przez profesjonalistów korzystających na codzień z tej stacji roboczej. Z mojej perspektywy od czasu, gdy zacząłem z niej korzystać tworzenie muzyki stało się przyjemniejsze oraz bardziej efektywne.
Fajnie że napisałeś ten art., bo zacznę chyba działać w tym programie. Pozdro!
Fajnie przedstawiony program w pigułce. Mam prośbę , możesz napisać jak utworzyć i dopasować sample do tego programu? Np gitara klasyczna i wokal a perkusja z lmms. By powstał utwór w brzmieniu jak prawdziwy a składał się z utworzonych sampli.
Pozdrawiam.