Z okazji, że to pierwszy wpis po dłuższej przerwie, dzisiaj będzie krótko i na temat – jak rozebrać i „naprawić” wzmacniacz gitarowy Marshall MG15FX.
Czytaj więcej »
Z okazji, że to pierwszy wpis po dłuższej przerwie, dzisiaj będzie krótko i na temat – jak rozebrać i „naprawić” wzmacniacz gitarowy Marshall MG15FX.
Czytaj więcej »
Najszczersze życzenia! Zdrówka – przede wszystkim – bo bez tego ani rusz, a później to już tylko: fantastycznego słuchu, zwinnych palców, mnóstwa pomysłów, wytrwałości przy ich realizacji i tego, co je napędza – niekończącej się weny, dystansu do siebie i życia w ogóle, czasu na odpoczynek, odkrywania miłości na nowo, cudownych relacji z innymi i po prostu spełnienia marzeń 🙂
Dzisiejszy wpis będzie trochę bardziej „na luzie”, mianowicie postaram się w nim usystematyzować (?) proces tworzenia muzyki, któremu podlega moja skromna osoba. Tym samym wpis przyda się – tak mi się wydaje – bardziej mnie niż Wam. Nie musicie go czytać, natomiast nie mogę sobie odmówić umieszczenia tu tego kawałka tekstu, zostawiając ślad po swoich przemyśleniach.
Dzisiejszy wpis będzie trochę inny niż zazwyczaj, może się jednak wydawać dziwnie znajomy. Nie znajdziesz w nim konkretów odnośnie aplikacji czy samego tworzenia muzyki, skupimy się za to na tym w jaki sposób porozumiewamy się, mówiąc o doznaniach podczas odsłuchu ulubionych utworów.